sobota, 30 marca 2013

Prolog: "Samotność, ból, smutek.. Od ostatniego czasu tylko to mi towarzyszyło.."

Samotność, ból, smutek.. Od ostatniego czasu tylko to mi towarzyszyło.. 

Ciągle pada, niebo zachmurzone dookoła. Jakoś szczególnie mi to nie przeszkadzało, przecież i tak całe dnie przesiadywałam w oknie z laptopem i ciepłą herbatą. Ciągle czekam.. Czekam, aż czas oderwie mnie od tych myśli, co przy mnie mu brakowało? Co mogła zaoferować mu ona a czego ja nie mogłam? Miałam dość tego życia, fałszywość dzisiejszych ludzi mnie przerażała. Nikomu już nie byłam w stanie zaufać. Przez "miłość" straciłam przyjaciółkę, przyjaciółkę? Czy można nazwać tak dziewczynę która przespała się z moim chłopakiem? Nie sądzę. Minęło pół roku, ale ja i tak nie zapomniałam.. Podobno jest łatwiej wybaczyć niż zapomnieć.. Wakacje, najgorsze jak do tej pory, mieliśmy wielkie plany niestety wszystko legło w gruzach..Takie życie, trzeba się pogodzić. Z moich myśli wyrwał mnie kobiecy głos.. Mama.

- Kochanie, masz gościa - stanęła rodzicielka w drzwiach.
- Kto to? Wpuść go do środka. - odpowiedziałam i spojrzałam w jej stronę.
- To Demi  - uśmiechnęła się lekko po czym wpuściła dziewczynę do środka. Gdy zobaczyłam postawę kobiety razu zeszłam z łóżka i rzuciłam się w prost do jej ramion. 
- Tak bardzo tęskniłam. - wyszeptała mi do ucha, wtulając się w moje ramiona jeszcze mocniej.
- Nawet nie wiesz jak bardzo ja. - delikatnie się uśmiechnęłam i oderwałam się od niej. 
- Przepraszam, że się nie odzywałam.. Nie miałam jak, kariera niszczy powoli mi życie, dobrze że przynajmniej ty odpoczywasz od tego codziennego tłoku. - Rzuciła po czym usiadła na łóżko.
- Zastanawiam się nad wróceniem na scenę, tęsknie za tym, za fanami.. Oni mi dają siłę. - Powiedziałam patrząc w jej oczy.
- Oj, wróć! Wiele osób za tobą tęskni, za twoim głosem.. Zazdroszczę Ci dziewczyno takiego powodzenia u mężczyzn, każdy z naszej branży za tobą szaleje, a ty głupia przejmujesz się Alanem.. - Pokiwała lekko głową.

-Przestań, nie chce o tym gadać.. - Odpowiedziałam i zaczęłam inny temat rozmowy. Razem z Demi przegadałyśmy całą noc, dziewczyna postanowiła zostać u mnie kilka dni a potem razem wrócimy do Londynu, tęskniłam za tamtym miejscem, byłam bardzo do niego przywiązana,kochałam tam przebywać.. Ale teraz? Wszystko przypominałoby mi tam tego idiotę, nie chce mieć z nim nic wspólnego. Jeden raz się żyje, muszę znów zacząć od nowa.. Pokażę wszystkim na co mnie stać!            
                                              
  ✩ ‏✩  ‏✩ ‏

Witajcie kochani, na samym początku chciałabym podziękować za przeczytanie prologu i zachęcić do dalszego czytania. Muszę się przyznać,że nie jestem zadowolona z niego, ale niestety chciałam już go dodać, jest bardzo krótki,ale nie chciałam też rozwijać daleszej akcji! Mam nadzieje, że nie jest aż tak bardzo zły. Hmmm, nie wiem co napisać. Oczywiście zachęcam was do dodawania komentarzy i obserwacji.. To na tyle, do pisania! :)